Błogosławiona Mario Luizo,
z domu rodzinnego wyniosłaś wrażliwość
na wartości społeczne i chrześcijańskie.
Drogą była Ci ziemia rodzinna, którą mimo zapoznania
nie opuściłaś.
Twoje życie było pochłonięte służbą dla najuboższych.
Dałaś świadectwo miłości i ofiarowałaś młodym dziewczętom
przejmujący przykład, pociągając wiele serc
gotowych pozostawić wszystko,
aby służyć Chrystusowi obecnemu w biednych.
Pozostawiłaś świadectwo miłości Boga,
która przez Ciebie przyjęta przemieniała Twoje życie
w całkowity dar dla braci i sióstr.
Tą miłością promieniowałaś na otoczenie,
na wierzących i niewierzących.
Wyczuwałaś znaczenie wyjątkowego poświęcenia
- ofiary będącej wyrazem siły Twojego ducha.
Chociaż Twoje życie rozegrało się na Ziemi Śląskiej
- to jednak wyrastało ponad jego przeciętność.
Ewangeliczny program realizowałaś w sposób radykalny,
tak jak radykalne są słowa Chrystusa w Kazaniu na Górze.
Można powiedzieć, że jesteś człowiekiem ośmiu błogosławieństw.
Miałaś swoisty styl - Twoje dążenie do świętości,
szczególne odniesienie do Boga,
oddanie i pełna więź z Chrystusem
dało Ci mądrość i niecodzienne rozumienie spraw ducha,
siłę, by miłością zdobywać sobie nawet nieprzyjaciół.
Bóg i Jego wola jak refren przewijają się przez Twoje życie.
Bóg jest Twoim napełnieniem i wypełnieniem.
Błogosławieni ubodzy w duchu,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Chcemy tylko dobrze czynić,
wszystkich kochać w Bogu,
a jeżeli już nic nie możemy czynić,
wtedy przynajmniej będziemy się modlić.
Błogosławieni, którzy płaczą,
albowiem oni będą pocieszeni.
Córki moje, mówcie za cierpliwym Jobem:
Bóg dał, Bóg wziął,
niech Imię Jego będzie błogosławione.
Módlcie się, módlcie się...
Błogosławieni cisi,
albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Bogu wystarczy ofiarne serce,
ale w zewnętrznej działalności ludzie żądają czasem więcej
niż jesteśmy w stanie uczynić.
Mimo wszystko, nie traćmy odwagi i czyńmy co w naszej mocy,
a resztę Bóg uzupełni.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
albowiem oni będą nasyceni.
Ćwiczmy się w szczerej miłości Boga i bliźniego,
w pokoju i zgodzie,
w serdecznym współczuciu z ubogimi i chorymi,
we wzajemnej cierpliwości, w pełnym miłości znoszeniu
duchowych i fizycznych ułomności, w wielkim samozaparciu...
Błogosławieni miłosierni,
albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Nasze siły chcemy poświęcić chorym,
aby w miarę możliwości przez troskliwą opiekę
uratować biednym dzieciom ojca lub matkę,
strapionym rodzicom - najdroższe i ukochane dziecko.
Ćwiczmy się w szczerej miłości Boga i bliźniego,
w pokoju i zgodzie,
w serdecznym współczuciu z ubogimi i chorymi,
we wzajemnej cierpliwości,
w pełnym miłości znoszeniu duchowych i fizycznych ułomności,
w wielkim samozaparciu.
Pomne własnych błędów,
uczmy się od Boskiego Serca,
znosić słabości drugich.
Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą.
Nasze siły poświęcimy jedynie dla Jego służby
i zawsze dążyć będziemy do tego,
by w Zgromadzeniu rozkwitały cnoty,
których wymagają święte śluby.
Błogosławieni pokój czyniący,
albowiem synami Bożymi nazwani będą.
Jeżeli jesteście w tym szczęśliwym położeniu
i posiadacie pokój,
proście Boga, aby on w was pozostał.
Gdybyście jednak przez częstą utratę pokoju
były nieszczęśliwe,
wtedy niech Bóg zmiłuje się
i wleje w wasze serce
gorące pragnienie za tym drogocennym,
najwyższym dobrem ziemskim.
Módlmy się często i wspólnie,
aby Bóg udzielił nam potrójnego pokoju:
pokój z Bogiem, z sobą samym i z naszymi bliźnimi.
Błogosławieni, którzy prześladowanie cierpią
dla sprawiedliwości,
albowiem ich jest Królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają
i prześladują was
i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was
z mego powodu.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda
wielka jest w niebie.
Wszystko je wolą Bożą.
Jestem mocno przekonana, że tak jest
chociaż miałybyśmy jeszcze więcej cierpieć.
Dlatego pragniemy odważnie, radośnie i wiernie służyć Bogu.
Z głęboką wiarą i żywą ufnością,
we wszystkim widziałyśmy kochającą rękę Bożą,
która prowadzi i wszystkim kieruje.
Modlitwa o ducha miłości
Wszechmogący Boże, ześlij swoje obfite błogosławieństwo
na nasz dom, wszystkich tutaj mieszkających i przybywających
oraz spraw, aby wpatrzeni w przykład
błogosławionej Marii Luizy Merkert,
której dałeś łaskę naśladowania Chrystusa
w służbie chorym, biednym i ubogim,
chętnie wykonywali dzieła miłości wobec chorych i potrzebujących
i przez to mogli zasłużyć na nagrodę wieczną w Twoim Królestwie.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Błogosławiona Mario Luizo, wprowadzałaś Ewangelię w życie w sposób radykalny. Życie według Ewangelii jest życiem świętych, dlatego naoczni świadkowie Twojego szarego życia nie mieli wątpliwości, iż jesteś w domu Ojca. Orędujesz za nami, wypraszasz nam pomoc Wszechmocnego, nade wszystko zaś łaskę, by nasze życie stało się przyjemną dla Boga żertwą.
Prosimy o Twoje wstawiennictwo u Boga:
Błogosławiona Mario Luizo,
otwierająca się na tajemnicze działanie łaski Bożej
i wiernie odpowiadająca na głos Chrystusa
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
przepełniona radosną świadomością spełniania woli Bożej
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
któraś prawdziwą miłość bliźniego
realizowała w codziennym życiu,
niosąc pomoc wszystkim potrzebującym
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
miłująca biednych, opuszczonych
i pragnąca leczyć chore członki cierpiącego Chrystusa
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
wytrwale i z radością służąca wszystkim w ukryciu
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
lekceważenia i pogardy cierpliwie znosząca
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
ufająca Opatrzności Bożej
i z nadzieją patrząca w lepszą przyszłość
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
któraś odważnie pokonywała przeszkody
i dziękowała Bogu za nowe doświadczenia
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
któraś w łączności z Kościołem
troszczyła się o wewnętrzne i zewnętrzne sprawy Zgromadzenia
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
któraś przez życie w duchu ośmiu błogosławieństw
była wzorem dla dziewcząt decydujących się
na służbę potrzebującym
- módl się za nami!
Błogosławiona Mario Luizo,
spalająca się jak świeca w służbie Miłości
- módl się za nami
Błogosławiona Mario Luizo,
łącząca radosne Te Deum z dziękczynnym Magnificat
- módl się za nami!
Modlitwa o kanonizację:
Boże, wielki w miłosierdzie wobec nas ludzi!
Dziękujemy Ci za dar życia i charyzmat błogosławionej Marii Luizy Merkert, za jej służbę poświęconą chorym i ubogim, za jej bezgraniczne umiłowanie Syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa w człowieku.
Pomóż nam również w dzisiejszych czasach dostrzegać cierpiącego Syna Twojego w ludziach chorych, opuszczonych, zdegradowanych w swoim człowieczeństwie.
Niech chrześcijańskie dzieło miłosierdzia, które zapoczątkowała błogosławiona Matka Maria Luiza stanie się naszym życiem. Niech jej przykład przynagla nas do świadczenia wobec potrzebujących o Twojej niezmierzonej miłości oraz nieskończonym miłosierdziu.
Prosimy Cię o łaskę kanonizacji, abyśmy w ten sposób jeszcze mocniej mogły zobaczyć przykład żywej Ewangelii wiodącej nas przez służbę i chrześcijańskie życie do świętości.
Za Jej przyczyną błagamy Cię również Wszechmogący Boże, o dar nowych powołań zakonnych do służby najmniejszym oraz o szczególną łaskę ..................
Przez Chrystusa Pana i Zbawiciela naszego. Amen.
(Modlitwa o kanonizację - o.H.Kałuża, 1995)
Maryjo, prosimy również
o Twoje przemożne wstawiennictwo u Boga,
o znak i o rychłą kanonizację tej,
która w Twojej szkole kształtowała swą duszę,
by być wierną i prawdziwą oblubienicą Chrystusa.
Tekst: s.M. Margarita Cebula csse, 1990 r.